Obrzeża trawnikowe ze stali korteńskiej – ciekawa alternatywa dla betonu

Najczęściej stosowanym rodzajem obrzeży trawnikowych są z pewnością krawężniki betonowe. Funkcjonalne, uniwersalne i trwałe, nie zawsze jednak stanowią najlepsze rozwiązanie. Jeśli zależy ci na wyodrębnieniu stref w ogrodzie za pomocą cieńszych elementów, a przy tym chcesz zrobić to w efektowny sposób, wypróbuj obrzeża trawnikowe ze stali korteńskiej.

Kiedy w ogrodzie przydają się obrzeża?

Współczesne ogrody zwykle posiadają ściśle wydzielone przestrzenie – część terenu pokrywa kora, część kamienie. Na innych obszarach królują rabaty kwiatowe, jeszcze inne połacie ziemi zaangażowane są pod trawniki czy grządki warzywne. Dodatkowo można często spotkać się z drewnianymi tarasami oraz ścieżkami czy podjazdami z kostki brukowej albo granitowej.

Poszczególne strefy ogrodu nie powinny się mieszać, a w ich rozdzieleniu pomagają różnorodne obrzeża, które oddzielają nie tylko roślinność od ścieżek ogrodowych, ale także zakrzewione i zadrzewione części ogrodu od trawników, czy obszary pokryte korą od przestrzeni wypełnionych kamieniami. Dzięki obrzeżom można zachować większy porządek, a także wizualnie wydzielić określone obszary.

Dlaczego warto postawić na obrzeża ze stali korteńskiej?

Obrzeża wykonane z blachy stalowej są cienkie i nie zajmują wiele miejsca. Łatwo się je mocuje, a uzyskane połączenia odznaczają się trwałością i szczelnością. Stal korteńska (corten), którą wykorzystuje się do obrzeży, odznacza się podwyższoną odpornością na korozję. Wystawiona na działanie warunków atmosferycznych, wytwarza z czasem charakterystyczny nalot przypominający barwą rdzę. Nalot ten pełni funkcję ochronną przed korozją i przedłuża żywotność stali.

Znani producenci, tacy jak np. Pekabet, oferują klientom systemy obrzeżowe z cortenu – znajdują się w nich zarówno elementy proste o różnych długościach, jak i połączenia narożne czy kątowe umożliwiające łączenie obrzeży ułożonych na różnych wysokościach.

Stal korteńska w przestrzeni zewnętrznej

Od kilku lat corten cieszy się coraz większą popularnością wśród architektów krajobrazu. Tak naprawdę przeżywa swój renesans, ponieważ stal korteńską po raz pierwszy zastosowano w latach 30 XIX wieku. Poszukując alternatywy dla stali konstrukcyjnej podatnej na korozję, wyprodukowano wówczas corten, który początkowo służył jako materiał na wagony kolejowe. Z czasem doceniono urok pokrywającej się brązowo-pomarańczowym nalotem stali w architekturze. Dziś okładziny ze stali korteńskiej pokrywają fasady budynków, a z mniejszych elementów tworzy się zewnętrzne donice, przepierzenia, ogrodzenia, a także obrzeża trawnikowe.

Te ostatnie cieszą się dużą popularnością nie tylko ze względu na walory użytkowe, ale także niebanalną kolorystykę, która pięknie kontrastując z zielenią, jednocześnie bardzo dobrze współgra zarówno z naturalnymi materiałami takimi jak kora drzewna, kamień czy drewno, jak i z surowym betonem.

https://polandonthehorizon.pl/wp-content/uploads/2022/10/9865-min.jpg